Uwielbiam weekend za to, że mogę sobie spokojnie potestować jakieś nowe przepisy, zwłaszcza różne zamienniki dla słodkości. Tym razem padło na szybkie ciastka z czekoladą, których smak pokochacie od pierwszego gryza! Gwarantuję!
Co w nich takiego nietypowego? Po pierwsze to, że są z mąki z ciecierzycy. U mnie to jej kulinarny debiut. Długo się zastanawiałam do czego jej użyć, aż w końcu nadeszła idealna okazja. Byłam pewna, że ciastka będą miękkie i nie do końca spełnią rolę ciastek do kawy, ale myliłam się i to bardzo! Ciastka wyszły niezwykle chrupiące, a dodatek czekolady idealnie komponuje się z ich wytrawnością. Do tego przygotowanie zajęło mi chyba 20 minut z pieczeniem. Uwielbiam takie przepisy!
Składniki (na 15 sztuk):
- Mąka z ciecierzycy – 1 szklanka
- Migdały pokruszone blenderem – 1/2 szklanki
- Olej – 1/3 szklanki
- Syrop z agawy – 2 łyżki
- Proszek do pieczenia – 1 płaska łyżeczka
- Jajko – 1 sztuka
- Sól – szczypta
- Czekolada gorzka – 4 kostki
Przygotowanie:
W misce mieszamy wszystkie suche składniki. W drugiej misce mieszamy mokre. Czekoladę siekamy na drobne kawałki i zostawiamy na później. Mokre składniki dodajemy do suchych i mieszamy. Moim zdaniem w tej wersji może je od razu szykować (oryginalnie przepis jest zainspirowany ciastkami z bloga erVegan, gdzie ciastka należy odstawić na godzinę).
Lepimy małe kulki i układamy na papierze do pieczenia. Następnie je rozpłaszczamy i kładziemy na nie kawałki czekolady. Pieczemy w 170 stopniach 10-15 minut. Trzymamy w pojemniku, aby nie wyschły!
A jeśli macie ochotę zobaczyć poprzednie przepisy z tej serii, klikajcie:
Przepis na ciasto czekoladowe ze śliwkami – TUTAJ.
Baton snickers – TUTAJ.
Domowe lody bananowo-orzechowe – TUTAJ.