Na wstępie małe wytłumaczenie. Nie zapomniałam o dniu z lunchboxem, jedynie ciężko mi było złapać chwilę, by sfotografować to, co udało mi się zabrać do pracy, ale już się poprawiam. Dzisiaj postawiłam na jak najszybsze rozwiązania i tak oto, tym sposobem króluje łosoś i hummus.
Poprzedni post z tej serii znajdziecie tutaj.
Oczywiście praca nad e-bookiem wciąż trwa i liczę, że we wrześniu będę mogła się z Wami nim podzielić!
Przedstawiam moje dzisiejsze inspiracje!
Drugie śniadanie
Na drugie śniadanie zaplanowałam hummus i świeżą marchewkę, którą pokroiłam w słupki. Oczywiście mogą to być dowolne warzywa. Super się sprawdzą także takie warzywa jak ogórek, seler naciowy, czy papryka.
Obiad
Na obiad zrobiłam w piekarniku ekspresowego łososia, do tego ugotowałam bulgur i zrobiłam surówkę z cukinii typu “coleslaw”.
Łosoś:
- Filet z łososia
- Plastry cytryny
- Sól, pieprz
Łososia układamy na folii aluminiowej, doprawiamy go i kładziemy plastry cytryny. Zawijamy folię i pieczemy w piekarniki 20-30 minut w zależności od grubości fileta.
Surówka z cukinii:
- Cukinia – 1/2 szutki
- Marchew – sztuka
- Jogurt grecki – łyżka
- Sól, pieprz
Cukinię i marchew trzemy na tarce. Cukinię odciskamy z nadmiaru soku i przekładamy do miski z marchewką. Doprawiamy jogurtem i przyprawami.
I co Wy na takie inspiracje? 🙂 Ja osobiście jestem zaskoczona, że z cukinii może wyjść taka dobra surówka! Dajcie znać, jeśli wypróbujecie 🙂